Obrót nieruchomościami
Prognozy dla rynku nieruchomości w 2024 roku – rozmowa z ekspertem Nieruchomosci-online.pl
Autor:
Daniel Lubowiecki
Spis treści

Prognozy dla rynku nieruchomości w 2024 roku – rozmowa z Nieruchomosci-online.pl

Na polskim rynku nieruchomości wciąż panuje napięcie i niepewność. Poprzedni rok minął pod znakiem rosnącej popularności programu “Bezpieczny Kredyt 2%” i wysokiego popytu, który stymulował wzrost cen. Na przełomie roku na

stroje w branży ustabilizowały się i po części miało to odzwierciedlenie w spowolnieniu tempa wzrostu stawek ofertowych. Analitycy portalu Nieruchomosci-online.pl regularnie tworzą i publikują raporty dotyczące różnych sektorów branży nieruchomości. Opierają się one na ankietach przeprowadzanych wśród agentów nieruchomości. W rozmowie z autorami tych analiz pochylimy się nad perspektywami branży na 2024 rok.

Najnowszy raport INPON dotyczy ostatnich trzech miesięcy 2023 roku. Co wynika z tej analizy i jak przekłada się to na prognozy dotyczące bieżącego roku?

Już po raz jedenasty zbieramy i analizujemy wyniki z badania nastrojów rynkowych. Najnowszy raport pokazuje że fachowy barometr koniunktury rynku utrzymuje się na poziomie optymizmu, choć wskazuje też na pewne ochłodzenie. Obecny poziom indeksu to 55,5 pkt, czyli o 5 pkt mniej niż kwartał wcześniej.

Skąd tak duża różnica i co mówi nam to o rynku nieruchomości w 2024 roku?

Różnica wynika przede wszystkim z relacji branży na zawieszenie programu BK 2%. Kredyt z rządową dopłatą mocno rozgrzał rynek, ale doprowadził też do przeszacowania głównie małych lokali mieszkalnych. Wraz z końcem naboru wniosków na rynek powróciły niepewność i atmosfera oczekiwania.

Czy ten stan potrwa dłużej?

Rząd już ogłosił pracę nad nową formą wsparcia dla osób, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie. Jednak na przełomie roku odnotowaliśmy wyraźne ochłodzenie nastrojów w branży mieszkaniowej. Popyt nie jest tak mocno stymulowany i widać to już w wynikach indeksu INPON obejmujących ostatnie trzy miesiące 2023 roku.

Pośrednicy nieruchomości to osoby będące na bieżąco z trendami rynkowymi. Jak ta grupa specjalistów ocenia perspektywy branży na 2024 rok. Czy niższy popyt przyniesie też spadki cen nieruchomości?

Agenci nieruchomości prognozują stabilizację w większości sektorów rynku. Ich zdaniem w I kwartale 2024 roku popyt w najpopularniejszych segmentach takich jak kawalerki może wreszcie zacząć maleć. Małe mieszkania, na które zwykle łatwo znaleźć chętnych, w poprzednim roku bardzo szybko znikały z rynku. Dziś o stabilizacji popytu na ten rodzaj lokali mówi ponad 36% specjalistów biorących udział w badaniu. Dalszego wzrostu zainteresowania kawalerkami spodziewa się jednak ponad 40% pośredników objętych badaniem. Podobnie podzielone są opinie dotyczące innych sektorów rynku. Oznacza to, że stabilizacja jest wyczekiwana, jednak nie ma pewności, że będzie ona trendem.

W takim razie co może pobudzać branżę nieruchomości w 2024 roku?

Warto pamiętać, że na rynek mieszkaniowy nie wpływają tylko wahania popytu i podaży. W minionym roku duży wpływ na nastroje wśród inwestorów i sprzedających miały zmieniające się warunki gospodarcze. Dziś, gdy zdaje się, że największe wzrosty poziomu inflacji mamy za sobą, a kredyty są bardziej dostępne, napięcia na rynku są mniejsze. Na wartość INPON w bieżącym roku na pewno będzie wpływać też zapowiedź nowego rządowego programu, który ma zastąpić BK 2%.

A co z prognozami dotyczącymi cen? One zwykle najbardziej interesują zarówno kupców, jak i właścicieli mieszkań na sprzedaż.

Obecnie sporo nieruchomości mieszkalnych jest przeszacowanych, a w całej branży panuje drożyzna. Jeśli popyt nie będzie sztucznie stymulowany, mamy szansę na zatrzymanie dalszych podwyżek cen mieszkań. Trudno jednak w tej sytuacji spodziewać się szybkich i wyraźnych korekt w dół. Urealnienie cen jest hamowane przede wszystkim przez brak równowagi między popytem a podażą. Dopóki na rynku będzie brakować mieszkań, dopóty będą one drogie.

Dziękujemy za rozmowę portalowi Nieruchomosci-online.pl

Autor:
Daniel Lubowiecki